Co to jest korekta tekstu

korekta tekstów na bloga

Czerwone podkreślenie, zakreślenie, wykreślenie. Brr… po plecach przechodzi Ci dreszcz. Przypominają się szkolne lata i błędy bezlitośnie wytykane przez nauczycieli czerwonym długopisem. Też masz awersję do uwag kreślonych na czerwono?

Korekta, czyli korygowanie, poprawianie często przywodzi na myśl niemiłe wspomnienia ze szkolnych lat. Jednak w moim odczuciu, korekta tekstu to nie wytykanie błędów. Porównałabym ją raczej do polerowania diamentu. Tak, nie przesadzam.


Korekta tekstu – czym jest

Korekta to ostateczne dopieszczanie tekstu. Dlatego porównałam ją do polerowania diamentu. Najpierw wykonuje się redakcję tekstu, czyli szlifowanie, i nadaje się mu prawie ostateczną formę. Dopiero w kolejnym czytaniu poleruje się tekst, usuwając wszelkie pozostałe niedoskonałości. Po tych zabiegach jest gotowy pokazać się światu. 

Jako korektorka nie ingeruję już zbyt mocno w tekst, bo zrobił to ktoś przede mną (albo ja przy pierwszym czytaniu). Na tym etapie wyłapuję to, co umknęło wcześniej – głównie literówki i przecinki. Korektę najczęściej wykonuję po składzie, na pliku PDF, i zwracam uwagę czy nie pojawiły się jakieś błędy na tym etapie.


Korekta tekstu po składzie

Warto zlecić korektę tekstu przed drukiem. Naprawdę! Po pierwsze dlatego, że w redakcji nie da się wyłapać wszystkich pomyłek. Czasem wprowadzane na tym etapie zmiany wręcz przyczyniają się do powstania nowych (np. czas przeszły plącze się z teraźniejszym lub mieszają się końcówki przymiotników i rzeczowników). Po drugie, podczas składu też pojawiają się błędy, zadziwiająco nazywane błędami składu. Coś się rozjedzie, czasem wiersz jest zbyt ciasno złożony, tu wdowa, tam szewc.

Składacz nie ma obowiązku znać zasad edytorstwa. Składa zgodnie z wytycznymi. To jest moje zadanie jako korektorki, żeby upewnić się, że tekst jest poprawnie złożony, nie brakuje w nim przecinków, a litery stoją na swoim miejscu. Jeśli tekst wcześniej został solidnie zredagowany, to ja dbam już tylko o to, by zabłysnął w pełni.

korekta tekstu

Rewizja, czyli korekta po korekcie

Uważam, że jest bardzo ważna, a często zupełnie niesłusznie pomijana (bo czas, pieniądze i znowu czas…). Rewizja to sprawdzenie czy wszystkie zaznaczone w korekcie poprawki zostały naniesione przez składacza. Zazwyczaj jest to dość szybki proces, bo sprawdzam konkretne rzeczy, które wcześniej zaznaczyłam. 

Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i czasem się mylimy. Jednak co dwie pary oczu to nie jedna i uważam, że naprawdę warto w ten sposób współpracować. Nie żeby sobie dowalić, że ktoś coś przegapił, tylko żeby powstał dopracowany tekst.

 

Kropka nad i

Korekta tekstu jest jak stawianie kropki nad i. Trzymając się terminologii jubilerskiej: teraz Twój klejnot błyszczy pełnym blaskiem. Pozostaje już tylko publikacja i radość z tego, że możesz podzielić się ze światem swoją pracą.

Choć często terminy redakcja i korekta są używane zamiennie, warto żebyś wiedziała, że niezależnie od nazewnictwa, Twój tekst powinien być przeczytany przynajmniej dwukrotnie przez osobę zawodowo zajmująca się słowem, a najlepiej dwie różne osoby (choć tu szkoły są różne). Druga para oczu, zwłaszcza wyszkolona i umiejąca „w literki”, zawsze dostrzeże więcej. Wykorzystaj jej moc.

 

Piszesz? Zobacz, co możesz oddać mi do redakcji i korekty. Chętnie zaopiekuję się Twoimi tekstem. 

SideMenu
SideMenu