Pośpiech jest nieodłącznym elementem życia większości z nas. Listy to-do magicznie się wydłużają, a dobie nie chce przybywać godzin. Więc staramy się automatyzować, upraszczać, delegować. To świetne rozwiązania, które mocno nas wspierają. Pomagają oszczędzać czas na to, co dla nas najważniejsze.
Do listy dodam jeszcze jeden punkt – recykling treści. To rewelacyjny sposób na zyskanie kilku godzin i ułatwienie sobie tworzenia tekstów.
Tworzenie treści z nagrań
Jeśli należysz do osób, dla których mówienie jest bardziej naturalne niż pisanie, to wcale nie oznacza, że nie możesz publikować sporej liczby tekstów. Albo, że musisz przejść drogę przez mękę nad klawiaturą, by coś napisać.
Jest dużo prostszy sposób. Wystarczy, że nagrasz to, co chcesz przekazać swoim odbiorcom. Włącz dyktafon, wystarczy ten w telefonie, i mów to, co wiesz, czujesz, czym chcesz się podzielić. Nie zastanawiaj się zbytnio nad formą i poprawnością. One w tym momencie nie są istotne. Ważna jest treść – informacje, które mają dotrzeć do Twojego odbiorcy.
Wypowiedzi nie muszą być długie. 15-minutowe nagranie to ok. 10-12 tys. znaków ze spacjami (zzs). Z takiej ilości treści bez problemu można zredagować wpis blogowy (może nawet 2), kilka postów na media społecznościowe i całkiem solidny fragment newslettera. Czyli 15 minut Twojego mówienia daje Ci teksty na miesiąc publikacji. Nieźle, co?
Recykling treści z podcastu
Jeśli nagrywasz podcast, to masz ogromne źródło, z którego warto czerpać. Włożyłaś przecież ogrom pracy w jego przygotowanie, nagrania, być może i zmontowanie. Wiele energii poświęcasz też na jego promocję.
Na chwilę wróćmy do liczb. Profesjonalna transkrypcja podcastu, który trwa 1 godzinę, da Ci tekst o długości ok. 50-60 tys. zzs. To jest ogrom treści do wykorzystania. Na co możesz zamienić swój podcast?
WPISY NA BLOG – z tak dużej ilości treści można zredagować kilka wpisów na blog. Możesz rozwinąć pewne wątki, uzupełnić informacje, dodać przykłady ilustrujące poruszany problem. Stworzenie artykułów blogowych będzie łatwiejsze i mniej czasochłonne.
E-BOOK – kilka odcinków podcastu lub cały sezon możesz zamienić w e-booka. W zależności od liczby nagrań, które spiszesz, otrzymasz całkiem solidną książkę lub drobniejszy e-book do wykorzystania np. jako lead magnet na zapis na newsletter.
POSTY – podcast to kopalnia niemal gotowych do publikacji postów na media społecznościowe. Łatwo wybrać najsmaczniejsze kąski, najbardziej intrygujące fragmenty lub te, które wzbudzą największe kontrowersje. Wystarczy lekko je przeredagować, dodać gify, zdjęcie lub grafikę i gotowe. Dwa miesiące publikacji jak nic zaplanowane.
IKONOGRAFIKI, NOTATKI WIZUALNE – wyciągnij z transkrypcji podcastu najciekawsze fakty, ważne dane, warte zapamiętania informacje. Dodaj grafiki lub obrazki, a otrzymasz wartościowe materiały dla swoich klientów i odbiorców. Graficzna prezentacja ułatwia zapamiętywanie niektórym osobom.
Tworzenie dobrych treści
Dobre treści to cenny zasób każdej marki czy firmy. To właśnie dobre treści trafiają do serc (i portfeli) klientów. Warto więc pochylić się na chwilę nad tym, co chcesz publikować.
Transkrypcja nagrania to pierwszy krok na drodze do dobrej treści. Jeśli wolisz mówić, to jest to najwłaściwszy krok, jaki możesz zrobić. Ale to nie koniec drogi. Bo musisz wiedzieć, że to, co dobrze się słucha (np. w podcaście), niekoniecznie dobrze się czyta. Język mówiony i język pisany to nie to samo. Więcej „wybaczamy”, gdy słuchamy nagrania. Pewne usterki, nawet błędy, aż tak nie rażą.
Teksty, które są przeznaczone do czytania, rządza się innymi prawami. Czytamy w większym skupieniu, niż słuchamy i dlatego wyłapujemy więcej niedociągnięć. Szybciej znajdziemy niespójności, braki w logice tekstu, niejasności, no i widzimy błędy. W tym momencie przydaje się profesjonalna redakcja. Dobra korektorka zadba o klarowność i jasność przekazu, zajmie się sprawdzeniem interpunkcji i poprawi gramatykę.
Praca łatwa, lekka i przyjemna
Każdy z nas o takiej marzy. Jeśli wykorzystujesz w swojej pracy, w swoim biznesie nagrania, to warto zastanowić się nad ich optymalnym wykorzystaniem. Warto wycisnąć je do ostatniej kropli. Tak właśnie ułatwisz sobie pracę. Wykorzystasz treści, które już stworzyłaś i opublikujesz więcej tekstów. Przyjemnie, prawda?
A jeśli nie masz podcastu, ale nie lubisz pisać, to wykorzystaj moc nagrywania. Mów wtedy, kiedy najdzie Cię ochota, tak jak czujesz. Nagranie łatwo można zamieć w dobry tekst.
Chętnie pomogę Ci z transkrypcją nagrań i korektą Twoich tekstów. Wystarczy napisać.